Ciasto, które ma byc wyrazem podziękowań, musi być bogate i trafiać w gusta Odbiorcy. W moim przypadku musiało też być szybkie, bo sprawa była nagła i pilna:).
Trafiło na czekoladę, masę krówkową i orzechy laskowe, według przepisu znalezionego tutaj.
W mojej wersji masa krówkowa miała smak czekoladowy (w okolicy nie dało się dostać innego). Nie do końca wyszły mi też warstwy, ale okazało się, że połączenie czekoladowego ciasta i czekoladowej masy dało wilgotny i słodki spód, który bardzo dobrze komponował się z orzechami laskowymi.
CIASTO CZEKOLADOWE Z KAJMAKIEM I ORZECHAMI LASKOWYMI
1 szklanka mąki
40 gram kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 i 1/2 szklanki cukru (ja dałam nieco ponad 1 szklankę)
200 g masła ( temp.pokojowa)
4 całe duże jaja
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (u mnie cukier waniliowy)
400 g masy krówkowej ( u mnie o smaku czekoladowym)
1 stopiona czekolada z rodzynkami i orzechami laskowymi( lub więcej w razie potrzeby…)
200 g (opakowanie) orzechów laskowych
40 gram kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 i 1/2 szklanki cukru (ja dałam nieco ponad 1 szklankę)
200 g masła ( temp.pokojowa)
4 całe duże jaja
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (u mnie cukier waniliowy)
400 g masy krówkowej ( u mnie o smaku czekoladowym)
1 stopiona czekolada z rodzynkami i orzechami laskowymi( lub więcej w razie potrzeby…)
200 g (opakowanie) orzechów laskowych
1. Rozgrzej piekarnik do 170stopni. W jednej misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, sól i kakao.
2. Mikserem utrzyj masło z cukrem. Pojedynczo dodajemy jaja - ważne, aby masa była dobrze wymieszana. Dodajemy wanilię i stopniowo mąkę.Ciasto powinno być gęste i lepkie.
3. Połowę ciasta wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wygładzamy powierzchnię ciasta.
4. Następnie delikatnie wykładamy masę krówkową ( oby niezbyt blisko krawędzi), a następnie pozostałe ciasto
5. Pieczemy około 30-40 minut (do momentu, kiedy środek nie będzie już płynny - u mnie ok 45 minut).
7.W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę (jeśli nie udaje się, dodaj odrobinę mleka lub śmietanki) i polewamy nią ciasto.
Brownie wspaniale sie komponowało z porto (a gdyby tak wrócić do Portugalii...).
W niedzielę, w ramach inauguracji sezony rowerowego, wybralismy się na pchli targ, z którego wróciłam uszczęśliwiona pięknymi, kolorowymi kieliszkami. Teraz szukamy wciąż okazji, aby z nich skorzystać;).
Mam nadzieję, że podziękowania zrekompensują przysługę...:).
uwielbiam kajmak w każdej postaci - czekoladowej też
OdpowiedzUsuńostatnio w wersji solonej - to jest po prostu mistrzostwo świata, choć to tylko kilka składników
a w połączeniu z czekoladą, orzechami i ciastem to jest po prostu mistrzostwo świata :)
Oh brakuje mi tutaj tych różnych smaków kajmaku:) Świetne to zdjęcie kieliszków:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
brzmi smakowicie :)
OdpowiedzUsuńhttp://niebieskapistacja.blox.pl/html
Bardzo bogate, wręcz rozpustne ciasto. Coś czuję, że nie przejdę koło niego obojętnie...
OdpowiedzUsuńOj, jak bym chciala, zeby ktos mi takim ciachem podziekowal :) Wyglada przecudnie!
OdpowiedzUsuńjakie pyszniaste:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe składniki, to pewnie i efekt cudny!
OdpowiedzUsuń